Naska
Dołączył: 21 Wrz 2018 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:41, 28 Lis 2018 Temat postu: Chore zatoki- Laryngolog Katowice |
|
|
Witam moja sprawa wygląda następująco, 20 listopada odebrałam obiegówkę w Katowicach i zaczęłam załatwiać lekarzy w poliklinice. Poszłam wczoraj ponieważ został mi tylko laryngolog by iść do internisty, myślałam że to będzie tylko formalność, ale po odebraniu wyników RTG zatok zaczęły się problemy. Odpis RTG zatok brzmi następująco: "Całkowite zacienienie prawej zatoki szczękowej-masywne zmiany zapalne obejmujące całą zatokę ewentualnie zatoka wypełniona płynem.Lewa zatoka szczękowa i zatoki czołowe prawidłowo powietrzne". Płuca,serce i audiogram wyszły dobrze. Pani laryngolog powiedziała mi że z takim wynikiem RTG nie mam szans przejść komisji lekarskiej i według niej zostaje mi tylko operacja która wcale nie jest skomplikowana, ale wiadomo całą rolę odgrywa tu czas, liczy się każdy dzień. Od wczoraj dzwonię po laryngologach, terminy są na grudzień dopiero na wizytę, poszłam dzisiaj rano do mojej lekarki rodzinnej i widząc w jakiej sytuacji podbramkowej jestem wystawiła mi pilne skierowanie na leczenie w poradni, pojechałam do szpitala z tym skierowaniem i jakimś cudem wyznaczyli mi termin teraz na piątek. Ale nie wiem jeszcze jak to jest z zabiegiem, może być tak że w końcu będę musiała zrobić go prywatnie za kilka tysięcy (słowa pani laryngolog z polikliniki). Pani laryngolog z obiegówki powiedziała mi żebym załatwiła to jak najszybciej, nie szła na razie na komisję, gdy przedstawie jej zdjęcia RTG ze zdrową zatoką to ona wpisze mi że zdolny i tyle. Dzwoniłam dzisiaj również do tej komisji na św. Jana w Katowicach i powiedziałam jak wygląda sytuacja, pani powiedziała mi że oni i tak nie mają niby terminów na grudzień z komisją, a że jak się ma już wypełnioną obiegówkę to komenda wojewódzka może coś pocisnąć i wyślą na komisje do opola lub wrocławia, wszyscy wiemy że 27 grudnia jest termin naboru co dla mnie też jest niezrozumiałą sytuacją że w komisji nie mają terminu, dodała jeszcze że od 7 stycznia przyjmują kandydatów na komisję, tylko że to jest już po naborze grudniowym no i wiadomo wtedy zostaje styczniowy. Swoją drogą jeśli wydałabym nie małe pieniądze na operację ponieważ pani laryngolog tak nastraszyła mnie czasem a okazało by się że i tak mnie nie przyjmą na grudzień to bym się chyba już całkowicie załamała. Tutaj zachodzi moje pytanie do osób które miały podobną sytuację z jakimś lekarzem w trakcie obiegówki, czy jeśli ja już jestem w trakcie załatwiania badań itd, obiegówkę odebrałam 20 listopada to powinnam już teraz wysyłać jakieś odwołanie lub podanie o wstrzymanie postępowania do momentu wyleczenia? Oni w tej komisji już sami nie wiedzą jak to z tymi terminami jest, a nie chciałabym żeby się okazało że nawet po wyleczeniu np. po miesiącu okaże się że mój czas minął bo np. był miesiąc od odebrania obiegówki do stawienia się na komisje.
Z góry dziękuję
Post został pochwalony 0 razy |
|