FORUM POLICYJNE - REKRUTACJA DO POLICJI 2025 - TUTAJ DOWIESZ SIE O NIEJ WSZYSTKO

postrzal

Witam, wczorajsza interwencja - dwie kobiety biją się ze sobą i prowodyrka jedzie do IW, w momęcie doprowadzenia jej do radiowozu, jej sąsiadka, która była zgłaszającą i świadkiem zaczyna do nas mieć jakieś aluzje, twierdząc, że w jej ocenie źle załatwiliśmy interwencje (bo konkubent kobiety do IW został w mieszkaniu, ale chłopek spokojny i nie było żadnych podstaw) krzyczała do nas że mamy się douczyć prawa, bo ona żąda itp. itd. w końcu powiedział do mojego kumpla, że jak sobie nie radzi w tej pracy, to ma zmienić zawód, a najlepiej to księdzem ma zostać u Rydzyka (ani razu nie zwróciła się przekleństwami) ale ewidentnie swoimi słowami próbowała nas oczerniać. Pytanie czy za takie coś można jej zrobić znieważenie funkcjinariusza??

Kaperski94

Z mojego punktu widzenia takie zaczepki słowne masz wpisane w zawód i nie warto reagować na wszystkie i zwozić za znieważenie. To drażliwy temat i lepiej zamykać kogoś jak ewidentnie to się dzieje, wyzwie Cię słowami wulgarnymi bo takie zaczepki są nic nie warte i po co ma się śmiać potem komenda Wink

NegocjatorWRO

Zniewaga to zachowanie, które
wyraża pogardę dla funkcjonariusza publicznego lub osoby przybranej mu do
pomocy. W takich przypadkach należy odróżniać zniewagę od dopuszczalnej krytyki. W praktyce pracy "na ulicy", przyjęło się, że najpewniej jest gdy sprawca używa zwrotów: " Ty, Wy lub jesteście + *obelżywy epitet* ".