FORUM POLICYJNE - REKRUTACJA DO POLICJI 2025 - TUTAJ DOWIESZ SIE O NIEJ WSZYSTKO

Waldas

Mam pytanie do kogoś co jest przyjęty do służby. Dwóch moich znajomych mówi, że u nich w jednostce nie ma miesiąca bez nadgodzin i najczęściej są do nich "zmuszani", jak to tam naprawdę wygląda u was i czy rzeczywiście jest tak jak twierdzą? W tej firmie jest bardzo dużo plotek, więc próbuje oddzielić ziarno od plew Wink

.

moniawis95

Mój chłopak w poprzednim miesiącu miał prawie 40 nadgodzin.
Nie jest do tego zmuszany, ale nikt tego nie odmawia...

W tej pracy, chyba trzeba się z tym liczyć. Co nie?

ELIMINATOR

insert

Nie wiem jak ty Eliminator, ale ja traktuje to jako pracę, a nie służbę... Smile

niya

jak można być zmuszanym ? przykładowo masz służbę od 14 do 22, o 21 :30 wysyłają cię na zdarzenie czy interwencję , gdzie nie ma szans żeby szybko skończyć i co powiesz , sory ale do 22 tylko pracuje i wyjdziesz? taka służba, że nie zawsze skończysz o czasie i trzeba się z tym liczyć

dario

to proste i oczywiste.

Za nadgodziny raczej nie płacą ale obiecuja dzien wolny hehehe

BłękitPolicyjnychLamp

Chyba, że ktoś odchodzi na emkę, wtedy mu wypłacają. Mój ojczym dostał prawie 15k złoty na odchodne.

Vladimir

To się nazywa odprawa

BłękitPolicyjnychLamp

To się nazywa wypłacone nadgodziny kolego. Odprawa swoją drogą.

Vladimir

kwstz

Są jednostki, w których służbę pełni na danym stanowisku (np. dyżurnego) konieczne minimum stanu etatowego. Tacy funkcjonariusze nie mają jak mieć zwróconych nadgodzin, bo nie ma kto za nich pracować. Efektem tego jest (tak jak wspomniano powyżej) wypłata zaległych nadgodzin po przejściu na emeryturę. Słyszałem o tym w tamtym roku na szkole, jak się dyżurni właśnie skarżyli. Chyba że coś się zmieniło, albo cisnęli ściemę Smile