Forum FORUM POLICYJNE - R0EKRUTACJA DO POLICJI 2024 - TUTAJ DOWIESZ SIE O NIEJ WSZYSTKO Strona Główna FORUM POLICYJNE - R0EKRUTACJA DO POLICJI 2024 - TUTAJ DOWIESZ SIE O NIEJ WSZYSTKO
FORUM POLICYJNE - TESTY DO POLICJI 2024 - Znajdziesz tu wszelkie informacje jak się dostać do policji, jak sie przygotować do testów na rok 2024
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytanie do Policjantów.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM POLICYJNE - R0EKRUTACJA DO POLICJI 2024 - TUTAJ DOWIESZ SIE O NIEJ WSZYSTKO Strona Główna -> Pytania do policjantów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alexandra92




Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 21:52, 05 Lut 2014    Temat postu: Pytanie do Policjantów.

Witam, mam pytanie do policjantów, ale też do tych, którzy starają się o pracę w Policji. Skończę w tym roku 22 lata, kończę w tym roku studia licencjackie - administracje. Pracuje za marne grosze, gdzie ledwo wiąże koniec z końcem. O pracy w Policji myślę już na prawdę długo, ale właściwie nie znam osobiście dużo osób pracujących w Policji z którymi mogłabym swobodnie porozmawiać o służbie. Interesują mnie głównie wasze przemyślenia i jak na to patrzycie z perspektywy czasu, czy warto było, czy jesteście zadowoleni ze swojej pracy, zarobków. Jak to na prawdę jest z godzinami pracy, czy jest to rzeczywiście 40h tygodniowo czy jest to trochę "optymistyczna" wersja. I jeszcze najważniejsze co, jeśli np. dostanę się do szkółki najbliżej mam Szczytno czy biorą pod uwagę odległość od miejscowości gdzie mieszkam czy nie ma to najmniejszego znaczenia? I jakie jest prawdopodobieństwo, że przydzielą mnie do jednostki wskazanej przeze mnie. Może to wydawać się absurdalne, ale jest to szalenie dla mnie ważne, gdyż bardzo mi zależy aby pracować w miejscowości gdzie mieszkam. Mam tutaj narzeczonego, rodziców, sami wiecie. Ciężko się odnaleźć samotnie w innym mieście. Tak wiem martwię się pewnie na zapas, ale tak już mam, pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karol1989




Dołączył: 24 Wrz 2013
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Województwo Warmińsko-Mazurskie

PostWysłany: Śro 23:28, 05 Lut 2014    Temat postu:

Tak jak napisałaś na końcu, że tak już masz z martwieniem się na za pas, to czy służba w Policji będzie dobrym pomysłem? Za dużo pytań w jednym, za dużo byłoby odpowiedzi, z których zaraz wynikną "zmartwione" następne pytania... Skąd jesteś, że do Szczytna tak blisko? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alexandra92




Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 23:42, 05 Lut 2014    Temat postu:

okolice Działdowa, czy Policja będzie dobrym pomysłem? Nie wiem, trzeba spróbować wszystkiego tylko nie mam o tym z kim pogadać, po prostu. Wiem, że to nie jest lekko i kolorowo, ale na pewno lepsze to niż fizyczna praca za 1200zł na rękę i codziennym traktowaniem przez przełożonych jak śmiecia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karol1989




Dołączył: 24 Wrz 2013
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Województwo Warmińsko-Mazurskie

PostWysłany: Śro 23:45, 05 Lut 2014    Temat postu:

No to warmia i mazury, super! Wink Próbuj, zawsze to jakieś atrakcje na egzaminach, testach. Czytaj dużo na tym forum, bo 90% pytań na nim jest, no zależy co chcesz wiedzieć. Ale wertuj, wertuj. Jest tego dużo Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaloopa




Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 56 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Śro 23:55, 05 Lut 2014    Temat postu:

alexandra92 napisał:
okolice Działdowa, czy Policja będzie dobrym pomysłem? Nie wiem, trzeba spróbować wszystkiego tylko nie mam o tym z kim pogadać, po prostu. Wiem, że to nie jest lekko i kolorowo, ale na pewno lepsze to niż fizyczna praca za 1200zł na rękę i codziennym traktowaniem przez przełożonych jak śmiecia.


Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Moim zdaniem większość ceni sobie nieprzewidywalność, zmienność, pracę z ludźmi.
Może to głupio brzmi, ale polecam Ci serial Komenda i Gliniarze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alexandra92




Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 23:56, 05 Lut 2014    Temat postu:

Shaloopa napisał:
alexandra92 napisał:
okolice Działdowa, czy Policja będzie dobrym pomysłem? Nie wiem, trzeba spróbować wszystkiego tylko nie mam o tym z kim pogadać, po prostu. Wiem, że to nie jest lekko i kolorowo, ale na pewno lepsze to niż fizyczna praca za 1200zł na rękę i codziennym traktowaniem przez przełożonych jak śmiecia.


Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Moim zdaniem większość ceni sobie nieprzewidywalność, zmienność, pracę z ludźmi.
Może to głupio brzmi, ale polecam Ci serial Komenda i Gliniarze...


Właśnie też bardzo cenię pracę w której coś się dzieje, ale chyba jeszcze bardziej ważne są ludzie z którymi się pracuje. Powiem Ci, że od razu po ogólniaku trafiłam na staż do Urzędu Pracy, a potem zostałam na zastępstwo za jedną z pracownic, która była na urlopie macierzyńskim, ale atmosfera jaka tam panowała doprowadzała mnie do szału. Ja świeża, oczywiście na każdym kroku wykorzystywana, chociaż to akurat byłam w stanie zrozumieć, no ale jeśli ja miałam z czymś problem to nie mogłam liczyć dosłownie na nikogo, chociaż Panie miały niektore i po 20 pare lat stażu pracy. Ciagła rywalizacja i chore podejście do kierownika i dyrektora,a przecież to też tylko ludzie tacy sami jak i my. Bardzo żałuje, że miałam okazje pracować z takimi ludźmi bo praca sama w sobie nie była zła, chociaż petenci też nie raz potrafili "umilić " dzień, ale cóż lepiej zarabiać mniej i spać w miarę spokojnie.
A za info o serialu dziękuję, na pewno obejrzę. / Pracujesz w Policji? Możesz coś wiecej powiedzieć z własnego doświadczenia?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez alexandra92 dnia Czw 0:18, 06 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawix




Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Czw 1:21, 06 Lut 2014    Temat postu:

Dołączam do pytania o czas służby. Szukając w necie informacji natrafiam na opinie, że będąc w Policji możesz pożegnać się z życiem prywatnym. Dwa dni wolnego pod rząd - ponoć niemożliwe. Grafik zmieniany z dnia na dzień - norma. Rodzina - zapomnij.

Moje pytanie więc brzmi - czy rzeczywiście jest tak źle? Smile Jak to wygląda u Was?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil9000




Dołączył: 19 Sie 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Czw 13:18, 06 Lut 2014    Temat postu:

Alexandra po tym co piszesz radzę Ci odpuścić sobie pracę w Policji.Jeśli pierwsze pytanie kierujesz w liczbę godzin to wiedz, że to jest służba, a nikogo nie będzie interesowało "to tamto" - masz być i tyle. Jeśli dostawałaś "szału" w urzędzie to z pewnością w Policji psycha Ci siądzie na starcie. Jeśli wyobrażasz sobie Policję tak kolorową jaka jest w W11 czy innych komisarzach alexach to się zawiedziesz i bardzo szybko zderzysz z rzeczywistością. Tutaj nie ma petentów "umilających" życie, a ulica i najgorszy margines społeczny. W samej firmie też nie jest kolorowo, trzeba mieć oczy dookoła głowy i uważać co się mówi. Twoje wyobrażenia o Policji chyba mijają się z polskimi realiami.I nie zrozum mnie źle, to nie żaden atak na Ciebie, tylko poważna i obiektywna opinia. Po prostu musisz się bardzo mocno zastanowić czy to faktycznie jest to co chcesz robić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vonsky_ns




Dołączył: 10 Maj 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NS

PostWysłany: Czw 14:20, 06 Lut 2014    Temat postu:

podlacze sie do tematu, mysle ze warto jednak spróbować, jeśli ta praca sie nie spodoba to poprostu mozna zrezygnować niz mieć do siebie pretensje za 5-10lat ze sie nie spróbowalo kiedy byliśmy młodzi i piękni, wydaje mi sie ze niema nic do stracenia. Ja nigdy niemyslalem ze dostane sie na studia, skonczylem je nawet, teraz przynajmniej mam czyste sumienie i niezadręczam sie że moglem i niewykorzystalem tego:)
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vonsky_ns dnia Czw 14:22, 06 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
spn




Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:37, 06 Lut 2014    Temat postu:

Tak jak koledzy wspomnieli praca w Policji to nie miód tak jak by się to mogło wydawać. Są służby spokojne gdzie mało co się dzieje, a są służby, że człowiek stoi na pograniczu - albo się uda albo się nie uda. Mówię tu o zdrowiu, ale i także o tym, że MY jako Policjanci każdego dnia możemy wpaść i trafić do kryminału. Realia są takie, że idąc do pracy uczą nas posterunkowi i starsi posterunkowi, którzy sporo już potrafią, ale służba jest tak nieprzewidywalna, że każdego dnia może się trafić coś nowego i człowiek ciągle się uczy. Służba to nie praca w fabryce - każdy dzień wygląda inaczej i nie ma takiego samego dnia..
Co do godzin to bywa to różnie. Są takie dni, że pod koniec służby coś się wysypie i trzeba przybrać nadgodzin. Z tym akurat nie ma tragedii, bo rzadko się to zdarza, ale to też w sumie zależy od jednostki i dnia. Grafik jest taki, że człowiek się musi przestawić. Jednego dnia np. nocka, a na drugi dzień od razu południe - 10h przerwy między służbami to zanim człowiek się wyśpi to mało pozostaje wolnego czasu.
Co do miasta wybranego przez Ciebie - na to nie masz niestety wpływu.. możesz wpisać w dokumentach jednostki, do których byś chciała iść, ale nie jest powiedziane, że akurat tam Cie rzucą. To wszystko zależy od ich można powiedzieć "kaprysu", bo są ludzie, którzy dojeżdżają nawet po ~100km.
Powiem Ci tak, że jeżeli chcesz spróbować to próbuj, bo później będziesz sobie w brode pluć ! Wink Rekrutacja trwa strasznie długo i w między czasie będziesz miała jeszcze bardzo dużo czasu na przemyślenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil9000




Dołączył: 19 Sie 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Czw 14:42, 06 Lut 2014    Temat postu:

W Policji nie ma miejsca na niepewność.Albo się tego chce na 100 %, albo wcale.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alexandra92




Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 0:47, 07 Lut 2014    Temat postu:

Dzięki za odpowiedzi wszystkim. Co do wyobrażeń na temat Policji to nigdy nawet nie śmiałam sobie porównywać rzeczywistość z jakimś W11 czy innymi bajkami, bo to jest po prostu śmiech na sali Smile. Też jestem takiego zdania, że spróbować warto, bo później jeśli nie spróbuję to będę żałować. Głównie mi chodziło o to czy da się to w miarę pogodzić pracę z życiem prywatnym i godziny pracy, ponieważ dużo czytałam wypowiedzi na forach, ale jak wiadomo w internecie pełno syfu.
Możecie coś na ten temat powiedzieć więcej? Może to pytanie do osób już pracujących dłużej, czy wasze życie rodzinne, prywatne nie ucierpiało na tym? I jak to jest ze zmianami w Policji? Są jakoś konkretnie ustalone? Proszę o nie hejtowanie, po prostu jestem ciekawa i chciałam się wszystkiego dowiedzieć Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaloopa




Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 56 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Pią 8:21, 07 Lut 2014    Temat postu:

ifp.pl poszukaj tam odpowiedni dział...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spectre




Dołączył: 15 Sty 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:21, 09 Lut 2014    Temat postu:

Dlaczego Ola ma szukać gdzie indziej odpowiedzi na pytanie zadane tutaj?
Wydawało mi się że po to jest forum by pomagać sobie nawzajem.

Cytat:
Głównie mi chodziło o to czy da się to w miarę pogodzić pracę z życiem prywatnym i godziny pracy, ponieważ dużo czytałam wypowiedzi na forach, ale jak wiadomo w internecie pełno syfu.
Możecie coś na ten temat powiedzieć więcej? Może to pytanie do osób już pracujących dłużej, czy wasze życie rodzinne, prywatne nie ucierpiało na tym? I jak to jest ze zmianami w Policji? Są jakoś konkretnie ustalone? Proszę o nie hejtowanie, po prostu jestem ciekawa i chciałam się wszystkiego dowiedzieć Very Happy


Na to pytanie nie uzyskasz jednoznacznej odpowiedzi, ja sobie np. świetnie radzę i ogólnie mam masę wolnego czasu, potrafię sobie zorganizować czas na wszystko z tym że nie mam jeszcze dzieci. Z drugiej strony posiadanie dzieci przy każdej pracy w systemie zmianowym jest jakimś obciążeniem, więc służba Policjanta ma sie podobnie jak praca kogos kto ma nieregularny czas pracy.

Kwestie radzenia sobie w życiu rodzinnym zależą w ogromnej większości od zrozumienia drugiej połówki. Trzeba ze sobą rozmawiać i się uzupełniać. Służba na początku to dla 99% ludzi patrol a tu zmiany głównie są popołudniowe i nocne. Zgrzyty mogą występować w przypadku gdy policjant w domu bywa najczęściej do południa kiedy druga połówka jest w pracy a dzieci w przedszkolu/szkole itd. Zarzut mijania się i rzadkiego widywania murowany, dlatego naszą połówkę trzeba odpowiednio na to przygotować. Z drugiej strony, teraz większość ludzi pracuje na zmiany, więc nie rozumiem w ogóle problemów tej natury.

Dla niektórych wyzwaniem jest wytrwanie w samej rozłące która towarzyszy podczas szkolenia podstawowego, to już pierwszy mocny sprawdzian dla związku czy rodziny.

Miałem tutaj napisać jedynie parę zdań ale widzę że temat może być nieco bardziej rozległy więc zapraszam Olu do zadawania pytań w tym miejscu, bede zaglądał i postaram się odpowiedzieć, z tym że konkretne pytania proszę a nie ogólnikowe.

A jeśli chodzi o poruszane wyżej wolne, to byłem w pracy w piątek na popołudniu, idę w środę na 22.. Moja wątroba tyle wolnego nie wytrzyma ;P Wszystko zależy od kierownictwa, ja mam wporządku, choć niestety to rzadkość.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolka1611@




Dołączył: 30 Gru 2013
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Nie 18:51, 09 Lut 2014    Temat postu:

Jestem żoną policjanta Sama również startuje. Mamy dwoje dzieci , i psa ( wielkości konia hehe ). Dzieci mam w wieku przedszkolnym . Praca mojego męża nie stanowi problemu , jesteśmy w stanie iść na imprezę , do znajomych , pojechać na wczasy , ferie . Wszelakiego rodzaju imprezy rodzinne również ogarniamy razem . Zmiany są różne na 6, 8 , 10 , 12, 14 , 22. Ale jest normalnie czas na życie rodzinne , towarzyskie, oraz na inne zajęcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spectre




Dołączył: 15 Sty 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:06, 09 Lut 2014    Temat postu:

Kwestia dobrej organizacji czasu Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolka1611@




Dołączył: 30 Gru 2013
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Nie 19:12, 09 Lut 2014    Temat postu:

Na pewno to też ma wpływ heh Smile No akurat przez 6 lat małżeństwa i ze 2 lata wcześniej nie było np sytuacji że mieliśmy wyjść na np mężowi się przedłużyło , ale było i tak że miał mieć do 22 a kończył o 3 Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaloopa




Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 56 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Nie 20:46, 09 Lut 2014    Temat postu:

Spectre napisał:
Dlaczego Ola ma szukać gdzie indziej odpowiedzi na pytanie zadane tutaj?
Wydawało mi się że po to jest forum by pomagać sobie nawzajem.


A nie zniknął Ci przypadkiem żaden post?
Właśnie dlatego czasem odsyłam w różne miejsca... Wink
O ostrzeżeniach nie wspomnę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spectre




Dołączył: 15 Sty 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:01, 10 Lut 2014    Temat postu:

kamil9000 napisał:
Alexandra po tym co piszesz radzę Ci odpuścić sobie pracę w Policji.Jeśli pierwsze pytanie kierujesz w liczbę godzin to wiedz, że to jest służba, a nikogo nie będzie interesowało "to tamto" - masz być i tyle.


Ja będę bronił Oli w zw. z powyższym stwierdzeniem ;]
Rozumiem Kamil że jesteś policjantem?
Nie można dziewczyny od razu przekreślać dlatego że pyta o ilość godzin. Nie znamy motywu tego pytania, jeśli chce wiedzieć czy po 6h możnaby wyjść z pracy bo ma robienie pazurów umówione to jasne że może sobie odpuścić. Jeśli natomiast pyta przyszłościowo, czy są to 8h służby (mniej wolnego w miesiącu/więcej czasu w ciągu dnia dla rodziny/przyjaciół/siebie) czy 12h (cały dzień/noc zajęta, więcej wolnego w ciągu miesiąca, plany, wyjazdy z rodziną/przyjaciółmi itp) to jest to jak najbardziej pytanie na miejscu.
Pamiętajmy też że służbę pełnimy jak to napisałes, dla społeczeństwa, ojczyzny, nie dla przełożonych.
Stwierdzenie "masz być i tyle" owszem, jest prawdziwe ale dot. poważniejszych spraw. Codzienne zmiany grafików i niewiedza jak pracuje się na drugi dzień jest winą nieodpowiedzialnych ludzi w sekcji/wydziale, głupawego kierownika i tych wyżej, nie głębokich cech zw. ze ciężką służbą.

Cytat:
Jeśli dostawałaś "szału" w urzędzie to z pewnością w Policji psycha Ci siądzie na starcie.


Bzdura.
Pracowałem kilka lat w pewnej instytucji państwowej wspólnie z masa kobiet (niech żadna nie czuje się obrażona) i to co one tam wyprawiały i co się działo, ciężko opisać. W Policji można miec bzdurną biurokrację, głupich przełożonych od czego faktycznie psycha może klęknąć ale w porównaniu z pracą z niemal samymi kobietami jest to pikuś. Rywalizacja o wszystko, względy szefa, kierownika, koleżanki z pokoju, przystojniejszego interesanta, zazdrość o wszystko, zawiść, plotki na każdym kroku i dwulicowość. W firmie też zdarzają się różne sytuacje ale np. u mnie w ogniwie "my psy musimy się trzymać razem" i nikt się nie wychyla zbytnio, rywalizacji nie ma, chyba że na imprezach w przeciąganiu liny, piciu czy wygłupianiu się. Kierownika też mam konkretnego.
Aha, z kobietami lubię pracować i nie mam nic do nich. Kwestia charakteru, ja musiałem tam w urzędzie trafić na średnio inteligentne, niedowartościowane dziewuszki.

Cytat:
Jeśli wyobrażasz sobie Policję tak kolorową jaka jest w W11 czy innych komisarzach alexach to się zawiedziesz i bardzo szybko zderzysz z rzeczywistością.


Prawda.

Cytat:
Tutaj nie ma petentów "umilających" życie, a ulica i najgorszy margines społeczny.


Na ulicy są dobrzy i źli. Od tego elementu trzeba sie umieć odciąć. Nie brać niczego do siebie. Petenci umilający życie? Masa ich. Boję się że starasz się dopiero o pracę w Policji, oczywiście życzę Ci jak najlepiej ale.. Jak będziesz robił już robotę, zobacz jak traktują Cię "normalni" ludzie. Wejdz sobie do sklepu, jakiejs instytucji, restauracji, porozmawiaj z pokrzywdzony, świadkiem który chce współpracować. Uśmiechy, miła rozmowa, czuć bardzo pozytywne nastawienie.

Cytat:
Po prostu musisz się bardzo mocno zastanowić czy to faktycznie jest to co chcesz robić.


i

Cytat:
W Policji nie ma miejsca na niepewność.Albo się tego chce na 100 %, albo wcale.


Wielkie słowa zapalonego rekruta (nie obraź się, bardzo pozytywnie to odbieram Wink )

Ola tego chce. Problem w tym że Policja to bardzo hermetyczna grupa. Dopóki tam nie wejdziesz, masz jakieś wyobrażenia i jesteś pewny na 100% czy chcesz to robić czy nie.
Chcesz:
- Chodzić w mundurze
- Pomagać ludziom
- Ganiać za zbójami, skakać przez płoty, ratować ludzkie życie
- Wlepiać mandaty tym wszystkim pajacom którzy zajechali Ci drogę, piłują japę pod Twoim blokiem, szczają na elewację Twojego budynku
- Mieć stała pensję, pewność że wpłynie w terminie, że firma nie ogłosi upadku, dostać kredyt, w miare normalnie zacząć żyć (ja przed Policją zarabiałem 900zł, teraz troche więcej. Jest różnica.)

Nie wiesz:
- o tym że zrobisz błąd, bez podstaw które SĄ W PRZEPISIE zamkniesz kogos, wywalisz z domu, odholujesz pojazd, przymkniesz na coś oko bo Ci kogos szkoda - lecisz z roboty i masz sprawę karną.

- że na to gdzie będziesz pracować praktycznie nie masz żadnego wpływu, chcesz ganiać za bandytami, strzelać, obezwładniać, ratować ludzkie życie, pomagać ludziom na ulicy a.. będziesz siedzieć na dołku, rozbierać śmierdzących trolli, kazać im kucać bez gaci i macać po zaszczanych i obsranych ubraniach.

- jak śmierdzi trup. Nie wiesz jak zareagujesz na taki widok. Chociaż mi to lata, najtrudniejsze w tym wszystkim jest porozmawiać z najbliższymi.

- jak ludzie potrafią kłamać, kombinować jak pogrążyć Ciebie za tego kiepa którego wyrzucił i dostał 50zł. Ty im 50zł, oni najchętniej pozbawili by Cię pracy, zniszczyli rodzinę i widzieli Cie w więzieniu. Przyjdą na skargę, skłamią że ich pobiłes, ukradłes coś. Rusza procedura, smutni panowie w garniturach przyjeżdzają, wierzą jemu nie Tobie, czekasz xx miesięcy, kolejne wezwanie w char. świadka chociaż za chwilę może być już z zarzutem. Utrata pracy i sąd karny wiszą nad Toba x, xx czy xxx miesięcy a Ty dalej pracujesz, robisz to co wcześniej i starasz się nie myśleć. Potrafi wyrosnąć kilka dodatkowych siwych włosów.

- jak to jest podejmować ogromnie ważne i odowiedzialne decyzje w ułamku sekundy. Jedziesz na domówkę, słyszysz przez drzwi krzyki i wołanie o pomoc, prośby by tego nie robił, uderzenia itd.
Wchodzisz z drzwiami, w środku czerwone światełka, lateks, pejczyk i dobra zabawa - art 231kk przekroczenie uprawnień
Nie wejdziesz bo ostatnio miałaś w/w sytuację a po chwili okaże się że w środku trup bo nie wszedłes - art. 231kk niedopełnienie obowiązków.
Jak się nie odwrócisz dupa i tak zawsze z tyłu Smile

Na to co czeka każdego po wstąpieniu, żadne słowa, przekonywanie, nie przygotują. Każdy musi przez to przejść sam.
To tak jak powiedzieć teraz dzieciakom w gimnazjum albo liceum że jak będą starsi to będą tęsknić za budą i pierdzeniem w ławce. Popukają się w głowe i stwierdzą że gówno wiesz. Przyznają Ci rację za 10 lat Smile
Tak samo jest w Policji.
Chociaż ja osobiście nie wyobrażam sobie żadnej innej roboty..


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolka1611@




Dołączył: 30 Gru 2013
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Pon 18:49, 10 Lut 2014    Temat postu:

Zgadzam się w 100% z Tobą , jak się pracuje z samymi kobietami ręce opadają , też robiłam w instytucji gdzie 98% było kobiet to była jakaś masakryczna porażka , za nic bym tam nie wróciła !!

Wydaje mi się że ciężko powiedzieć jak na Ciebie wpłynie praca w Policji , są tacy którzy pięknie rozdzielają prace i dom , a są tacy którzy żyją tylko pracą . Kwestia charakteru Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez karolka1611@ dnia Pon 18:51, 10 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alexandra92




Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 23:13, 16 Lut 2014    Temat postu:

Spectre jesteś jedyną osobą chyba na tym forum która mnie ROZUMIE.

Nie wiem dlaczego oceniają mnie niektórzy po 2 wypowiedziach na tym forum, nie rozumiem co jest dziwnego w pytaniach o godziny pracy, czy o to czy można to pogodzić w miarę rozsądnie z życiem prywatnym czy osobistym. Co do tych godzin pracy to oczywiście, że nie pytam o to ponieważ przesiaduję jak skwarka w solarium czy u kosmetyczki. Pytam z czystej, ludzkiej ciekawości. Pytam, bo bardzo ważna jest dla mnie rodzina, znajomi, których nie chcę zaniedbać.

Co do pracy z kobietami widać, że sytuacja podobna do mojej i zgadzam się z Wami w 100%. Nie wiem dlaczego tak jest choć sama jestem kobietą, ale rzeczywiście lepiej dogaduje się i pracuje z mężczyznami. W sumie to od szkoły średniej lepszy kontakt miałam z facetami, a jedynymi kobietami w moim życiu to moje 2 przyjaciółki - mama i koleżanka ze studiów.

A co do samej pracy w Policji to jest jedno z moich marzeń i psioczenie niektórych osób, że się nie nadaje czy że jestem jakąś idiotką, że wyobrażam sobie jakieś W11 świadczy tylko niestety o Was. Powoli przygotowuję się psychicznie i fizycznie i niedługo będę próbować. Uda się - super, nie uda - będę próbować dalej.

A tak z innej beczki to patrząc na to co się dzieje, jak ciężkie są czasy i jak trudno jest o pracę to praca w Policji oczywiście jak dla mnie dałaby mi możliwość stabilizacji i dalszego planowania przyszłości (zakładania rodziny, kupna mieszkania itd.) Bo jak narazie nie jestem w stanie to sobie wyobrazić pracując za najniższą krajową, gdzie bez pomocy rodziców mogłabym mówiąc kolokwialnie zdychać na stojąco, niestety, o studiowaniu nie wspominając.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez alexandra92 dnia Nie 23:41, 16 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MadzikPly




Dołączył: 03 Mar 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:13, 03 Mar 2014    Temat postu:

Witam! Czy policjantki mogą nosic w lato buty które odsłaniają gołe stopy? Np. szpilki z odkrytymi palcami albo jakieś sandały.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MadzikPly dnia Pon 17:00, 03 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spectre




Dołączył: 15 Sty 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:41, 04 Mar 2014    Temat postu:

Rozumiem że pytanie dot. Policjantki w mundurze? Wszystko znajdziesz w Rozp. MSW w sprawie umundurowania Policjantów.

Cytat:
§ 16. 1. Obuwie jest koloru czarnego. Wierzchy obuwia nie mogą być ozdobnie wyszywane, wytłaczane ani dziurkowane.
2. Półbuty męskie wyjściowe są z przodu sznurowane.
3. Półbuty służbowe są sznurowane. Cholewki półbutów są zakończone kołnierzem,
wypełnionym pianką, a podeszwy półbutów są antypoślizgowe.
4. Trzewiki służbowe, z cholewkami okrywającymi do połowy łydki nóg, są z przodu sznurowane.
5. Trzewiki - botki ocieplane męskie, z cholewkami okrywającymi kostki nóg, są zapinane na zamki błyskawiczne umieszczone w bokach cholewek od wewnętrznych stron nóg.
6. Półbuty damskie wyjściowe są bez zapięcia.
7. Trzewiki - botki ocieplane damskie, z cholewkami okrywającymi kostki nóg, są zapinane na zamki błyskawiczne umieszczone w bokach cholewek od wewnętrznych stron nóg.
8. Buty z wysokimi cholewami są bez zapięcia.


W/w cytat z Rozporządzenia, jak dla mnie nie ma mowy o jakiś sandałach, japonkach czy trampkach.
Nosisz to co Ci dała matka Policja. W zależności od tego w jakim umundurowaniu pracujesz, takiego obuwia używasz. Rozumiem że kwestia odsłoniętych palców czy opcja sandałów podyktowana jest jedynie komfortem termicznym? Możemy podyskutować Smile Ja chodzę w umundurowaniu ćwiczebnym tzw. moro i do niego też mam odpowiednie "buciory" które latem są większym problemem jak zakryte palce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MadzikPly




Dołączył: 03 Mar 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:29, 06 Mar 2014    Temat postu:

Chodziło mi o policjantkę w cywilnym ubraniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nasciturus




Dołączył: 21 Cze 2013
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:42, 06 Mar 2014    Temat postu:

Jezu, wybierz obuwie ala Cejrowski. Po co jakieś dylematy... japonek, sandałów. Tylko dobrze pięty wyszlifuj żeby koledzy i koleżanki się nie wystraszyli. A tak na poważnie Ty na pewno jesteś policjantkom. Czy za dużo masz czasu i lubisz sobie trollować w internetach?
Tak z ciekawości zapytam. Jak sobie w dotychczasowej służbie radziłaś w upalne dni? Np. W ogniwie ma się na sobie buty taktyczne z reguły są one wysokie. Przecież jak mundurze robisz to w adidasach nie mykasz. To nie wiem w czym problem masz. Japonki to sobie zostaw na plażę, a sandały na pielgrzymkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nasciturus dnia Pią 13:58, 07 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dziaba




Dołączył: 11 Mar 2014
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Krk

PostWysłany: Wto 16:53, 11 Mar 2014    Temat postu:

Powiem Ci tak Olu, ja sama dopiero jestem w trakcie rekrutacji do Policji ale wiem o pracy sporo ponieważ moja rodzicielka służy co z kolei powoduje, że towarzystwo w jakim się obracamy jest w większości policyjne. Moja mama pracuje w dochodzeniówce. Generalnie jest to praca od 7:30 do 15:30 w tygodniu. Soboty-niedziele najczęsciej ma wolne choć czasem się zdarzy, że ma dyżur, "erkę" (dodatkowy dyżur, gdy głowny dyżurujący pojedzie w teren) 6/14 lub 14/22. Oczywiście bycie na dyżurze nie zwalnia z prowadzenia swoich spraw na bieżąco. Również w tygodniu bywają takie dni że ma dyżur lub R. Jeżeli pracuje w sobotę czy niedzielę to potem w tygodniu ma wolny dzień "w zamian". Praca jest ciężka, stan osobowy jest nieproporcjonalnie mały w porównaniu do ilości spraw, skutek jest taki, że policjanci w dochodzeniówce u niej w komisariacie prowadzą po 20-30 spraw na raz. I weź tu człowieku spamiętaj, że w tej sprawie przesłuchałaś już świadków, w innej przedstawiasz zarzut, w jeszcze innej umarzasz, w kolejnej czekasz na odpowiedź na zapytanie do MOPS-u a w jeszcze innej główny podejrzany musi być doprowadzony. Nie ma lekko. Czasem zdarzy się, że mama ma jakiś dyżur domowy nocny i wtedy jeśli jest potrzebna na zdarzenie to niestety, trzeba wstać z cieplutkiego łóżeczka i jechać... A trafić się może dosłownie wszystko. Moja rodzicielka była kiedyś na takim zdarzeniu: sąsiedzi nie widzieli sąsiadki przez 2 tygodnie, zaniepokoili się więc wezwali służby. Przyjechała też straż pożarna, dostali się przez uchylone okno do mieszkania a tam na wersalce leżała starowinka w stanie rozkładu z pełzającym po niej robactwem. I nie ma opcji "fuuu ja wychodzę". Musisz wejść i wykonać czynności. Inny znajomy policjant pojechał na wisielca do lasu - faktycznie dyndał ludzki korpus pozbawiony kończyn obgryziony przez zwierzęta, tylko kręgosłup wystawał... Kolejnemu trafił się "zgniłek" w kanale ciepłowniczym. O "zaszczanych i obsranych" trollach nie wspomnę, wyobraź sobie, że musisz takiej osobie zrobić rewizję (czy tez w sumie w Twoim przypadku - takiej kobiecie), albo dostajesz zgłoszenie leżaka w parku i zastajesz go w takim stanie...

Jednak droga do dochodzeniówki wiedzie przez patrol, a tam spotkać Cię może dosłownie WSZYSTKO. Ja osobiście uwielbiam zadręczać znajomych policjantów żeby przytoczyli swoje przygody w patrolu i sytuacje kiedy wybiega na Ciebie z mieszkania "karczycho" z dwoma pitbullami i siekierką w ręku wcale nie są rzadkością Wink No i ważną kwestią jest też Twój partner z patrolu - im bardziej zgrany duet sie stworzy tym większa szansa na pozytywne zakończenie interwencji. Wielką zaletą jest również komunikatywność, co bardziej charakterni ludzie "pienią się" jak widzą Policjanta-kozaka i mniej chętnie współpracują. Innych z kolei postraszysz paragrafem i zbastują. Każda interwencja jest inna i warto mieć wiele schematów działania w zanadrzu. System pracy w patrolu zależy od jednostki, u mojej mamy w komisariacie robią 12h, czyli najczęściej dniówka, nocka i 2 dni wolnego - ta opcja jest najwygodniejsza jesli chodzi o ilość wolnego ale wiem, że na innym komisariacie ogniwo funkcjonuje w systemie 6/14, 14/22, 22/6, te jest mniej korzystny ale krócej w pracy jesteś.

Nie chcę Cię w żaden sposób straszyć ale to jest naprawdę ciężki kawałek chleba.

Mnie osobiście najbardziej podoba się w Policji to, że odpłaca się ona całkiem nieźle za zaangażowanie i pracę. Nagrody jubileuszowe, mundurówka, trzynastka no i przede wszystkim STABILNE zatrudnienie, możliwość kredytu na mieszkanie (w obecnych czasach nasze pokolenie nigdy nie odłoży sobie na własny kąt). Nie musisz się martwić "kryzysami" i redukcją etatów. W mojej obecnej pracy nie ma dnia żebym się nie stresowała, że wylecę bo dyrektorce nagle coś się nie spodoba. Nadgodziny są płatne po normalnej stawce a zrobienie 200h zamiast 152h w miesiący to różnica i chciałby człowiek uczciwie być wynagrodzony za swój trud albo chociaż "wybrać " te nadgodziny tak, jak się to robi w Policji (choć nie zawsze jest taka mozliwość). O mizernej płacy nie wspominając...

Z drugiej strony ma rację Spectre pisząc, że trzeba się pilnować gdyż są dwa magiczne słowa, przed którymi drżą wszyscy "Niebiescy" - to niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień. Przykłady w fajny sposób zostały podane wyżej.

Podumowując - do tej pracy trzeba mieć jaja i lubić ją, zaangażuj się a zostanie Ci to wynagrodzone niezłymi jak na dzisiejsze standardy zarobkami, stabilnością i przede wszystkim ciekawą pracą z ludźmi. Ja czekam na MultiSelect i PZP i jestem ogromnie ciekawa jak zostanę oceniona pod kątem przydatności do służby w Policji. Za sprawą mamuśki i jej kumpli jestem do cna przesiąknięta policyjną rzeczywistością i marzę o tym, żeby sprawdzić się jako funkcjonariusz Smile Spróbować Ci nie zaszkodzi, złóż dokumenty, zdaj egzaminy a jeśli w którymś momencie poczujesz, że to nie dla Ciebie można przecież zrezygnować. A lepiej wiedzieć, że sie spróbowało niż żałować potem, że był czas i okoliczności ku temu a nie zrobiłaś nic w tym kierunku. Także zastanów się spokojnie nad wszystkim i powodzenia!


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spectre




Dołączył: 15 Sty 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:51, 12 Mar 2014    Temat postu:

Dziaba:
Badzo podoba mi Twoj post. Bylbym sklonny zaryzykowac ze piszesz raczej jak Policjantka,nie jak rekrutka Smile natomiast w/w tresc jest idealnym przykładem na to jak wystarczy by jedna osoba w rodzinia byla powiazana z ta "niebieska rodzina" i jest ogromna szansa ze osoby najblizsze mocno przesiakna tym klimatem. Nie da sie ukryc ze jest to dosyc specyficzna grupa zawodowa. Mam natomiast jedno zastrzezenie, chociaz byc moze zle zrozumialem albo sposob w jaki to napisalas sugeruje cos innego.

Cytat:
Nie musisz się martwić "kryzysami" i redukcją etatów. W mojej obecnej pracy nie ma dnia żebym się nie stresowała, że wylecę bo dyrektorce nagle coś się nie spodoba. Nadgodziny są płatne po normalnej stawce a zrobienie 200h zamiast 152h w miesiący to różnica i chciałby człowiek uczciwie być wynagrodzony za swój trud albo chociaż "wybrać " te nadgodziny tak, jak się to robi w Policji (choć nie zawsze jest taka mozliwość). O mizernej płacy nie wspominając...


Kwestia platnosci za nadgodziny rozumiem ze nie dot. Policji tylko Twojej obecnej pracy?
A z wybieraniem nadgodzin to juz zalezy od jednostki. W zw.z brakami w ludziach bywa tak ze te nadgodziny sa oddawane wtedy kiedy tworzacemu grafik odpowiada a nie kiedy Ty chcesz. Chociaz ja przelozonego mam bardzo wporzadku i jak nalezy mi sie dwa dni wolne w tygodniu a on oddaje mi np. zalegle godziny to dostaje Wz obok tych dwoch dni wolnych.

Pozdrawiam Dziaba,i trzymam kciuki za Twoja dalsza rekrutacje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dziaba




Dołączył: 11 Mar 2014
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Krk

PostWysłany: Śro 15:09, 12 Mar 2014    Temat postu:

Dziękuję Spectre za komplement Smile Oczywiście mówiłam o swojej obecnej pracy gdzie wszyscy są wyzyskiwani do granic możliwości dostając niewiele w zamian. Pracodawca łaski nie robi, że zapłaci nadgodziny, zresztą to co robi i tak kwalifikuje się do PIP-u... Ale wierzę, że uda mi się spełnić marzenie i zostać Policjantką a wtedy podziękuję obecnemu pracodawcy za "współpracę".

W Policji nie płacą nadgodzin ale ta praca PRZYNAJMNIEJ MA SENS! I wydaje mi się, że nie bolałoby mnie jakoś żeby zostać dłużej i doprowadzić interwencję do szczęśliwego końca bo wiem, że jest to potrzebne. Jakiś człowiek jest w potrzebie i ja muszę mu pomóc. Wiadomo, że nikt z nas świata nie zmieni ale można zmienić czyjś świat, czasem wystarczy jedna konkretniejsza rozmowa a pacjent spojrzy na problem z innej perspektywy. Przypomniało mi się fajne powiedzonko znajomego Policjanta: "I Bruce Lee dupa jak ludzi kupa" Very Happy to tak w kwestii owego właśnie zmieniania świata Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
skarlos1




Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:05, 25 Mar 2014    Temat postu:

Mógłby ktoś jeszcze nakreślić jak wygląda sprawa z odbiorem nadgodzin ? Czy występuje prawnie pojęcie okresu rozliczeniowego ? Z tego co pisali Spectre i Dziaba, wynika że mają przydzielane dni wolne, z tym że dużo zależy to od przełożonego. Czy istnieje taka możliwość, że w jednym, czy w drugim tygodniu przepracuje naście nadgodzin a dni wolne zostaną przydzielone za miesiąc, dwa lub w ogóle ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolka1611@




Dołączył: 30 Gru 2013
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Śro 10:14, 26 Mar 2014    Temat postu:

Oczywiście ze tak Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
skarlos1




Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:53, 27 Mar 2014    Temat postu:

..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez skarlos1 dnia Pon 1:06, 30 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolka1611@




Dołączył: 30 Gru 2013
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Czw 20:02, 27 Mar 2014    Temat postu:

Heh miałam się określić i zapomniałam , niestety może być tak że i po miesiącu odbiera się godziny nadpracowane , zapewne jest to również zależne od wydziału i ludzi, okresu w jakim są one do odbioru. Niby masz 8 h służby ale jak zjedziesz 30 min później nikt się rozdrabniał nie będzie . Najczęściej oddawane są dni nadpracowane zamiast 5 dni robisz 6 , ten jeden masz do odbioru , ale nikt Ci nnie gwarantuje że np dadzą Ci od razu nd i pon. I tak najczęściej jest to zależne od przełożonego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marcinfur2




Dołączył: 23 Mar 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:36, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Praca w Policji jeśli chodzi o kobiety do łatwych nie należy szczególnie na ulicy. Warto o tym pomyśleć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TUREK




Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 21:35, 30 Wrz 2014    Temat postu: PYTANIE DO POLICJANTÓW NAJLEPIEJ Z KADR

Witam, pracuje w innej służbie mundurowej w wawie i chce sie przeniesc do siebie do świętokrzyskiego do policji , moja obecna robota rownież należy pod MSW , prosze odpisać jak wyglada i na jakiej zasadzie odbywa sie takowe przeniesienie , czy jest to przejście całego etapu postępowania kwalifikacyjnego do policji czy moze wyglada to inaczej, pozdrawiam i czekam na odpowiedz .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM POLICYJNE - R0EKRUTACJA DO POLICJI 2024 - TUTAJ DOWIESZ SIE O NIEJ WSZYSTKO Strona Główna -> Pytania do policjantów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin